niedziela, 27 października 2019
poniedziałek, 14 października 2019
Lekcja może zmienić czyjeś życie!
Etykiety:
Bóg,
edukacja,
nauczyciel,
religia,
szkoła
Nauczyciel to obecnie profesja wokół, której toczy się nieustanna dyskusja. Nikt nie zmusiłby mnie do tej "pracy", jeśli nie czułabym, że Pan Bóg chce, żebym to robiła. Jak powie, że starczy, to starczy, ale na razie tak nie powiedział, więc jestem. ;) Refleksja, którą napisałam poniżej powstała we wrześniu 2018 roku, ale myślę, że na Dzień Edukacji Narodowej, czy inaczej nazywając ten dzień - Dniem Nauczyciela się nadaje.
1.Lubię to co robię!
Jak jeszcze nie wiedziałam, co chciałabym robić w
życiu, to jedno było pewne. Nie wyobrażałam sobie pracować w miejscu, do
którego nie idę z uśmiechem na twarzy. Szczerze współczuję ludziom, którzy
wykonują taki zawód, który jednocześnie nie jest ich pasją. Wiem, że niektórzy
podejmują taką, a nie inną pracę ze względów finansowych. Osobiście mam
przekonanie, że na dłużą metę może dosyć negatywnie wpływać na człowieka i może być to męczące.
„Wiesz
co jest największą tragedią tego świata? Ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co
naprawdę chcą robić (…). Synowie, którzy zostają kowalami, bo ich ojcowie byli
kowalami. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na flecie, ale starzeją się
i umierają, nie widząc żadnego instrumentu muzycznego, więc zostają oraczami.”
Terry Pratchett