poniedziałek, 14 października 2019

Lekcja może zmienić czyjeś życie!



Nauczyciel to obecnie profesja wokół, której toczy się nieustanna dyskusja. Nikt nie zmusiłby mnie do tej "pracy", jeśli nie czułabym, że Pan Bóg chce, żebym to robiła. Jak powie, że starczy, to starczy, ale na razie tak nie powiedział, więc jestem. ;) Refleksja, którą napisałam poniżej powstała we wrześniu 2018 roku, ale myślę, że na Dzień Edukacji Narodowej, czy inaczej nazywając ten dzień - Dniem Nauczyciela się nadaje. 

1.Lubię to co robię!

Jak jeszcze nie wiedziałam, co chciałabym robić w życiu, to jedno było pewne. Nie wyobrażałam sobie pracować w miejscu, do którego nie idę z uśmiechem na twarzy. Szczerze współczuję ludziom, którzy wykonują taki zawód, który jednocześnie nie jest ich pasją. Wiem, że niektórzy podejmują taką, a nie inną pracę ze względów finansowych. Osobiście mam przekonanie, że na dłużą metę może dosyć negatywnie wpływać na człowieka i  może być to męczące.

Wiesz co jest największą tragedią tego świata? Ludzie, którzy nigdy nie odkryli, co naprawdę chcą robić (…). Synowie, którzy zostają kowalami, bo ich ojcowie byli kowalami. Ludzie, którzy mogliby fantastycznie grać na flecie, ale starzeją się i umierają, nie widząc żadnego instrumentu muzycznego, więc zostają oraczami.Terry Pratchett