Napiszę szczerze, miałam niczego nie pisać, ale nie mogę się powstrzymać. Dzisiaj tj.
13 marca 2018 obchodzimy 5 lat od momentu, kiedy Duch Święty zadecydował, że kard. Jorge Mario Bergoglio SJ będzie papieżem.
Pamiętam, jakby to było wczoraj. Cały świat czekał, aż pojawi się biały dym! Potem zobaczyliśmy Papieża Franciszka, który wyszedł do świata i powiedział pierwsze słowa:
„Dobry wieczór, dobrze wiecie, że zadaniem konklawe było wybranie biskupa dla Rzymu. Wydaje się, że moi bracia kardynałowie wybrali go prawie z końca świata. Dziękuje wam za przyjęcie. Wspólnota diecezjalna Rzymu dziękuje wam. A przede wszystkim proszę pomodlić się za emerytowanego biskupa Benedykta. Pomodlimy się wszyscy razem za niego. Przed błogosławieństwem chciałbym Was poprosić o wstawiennictwo, byście pomodlili się za mnie. Pomódlmy się w ciszy. Zostawiam Was teraz i bardzo dziękuję za takie przyjęcie. Módlcie się za mnie. Niedługo się zobaczymy. Módlcie się do Matki Boskiej, by zachowała Rzym. Dobranoc. Wszystkiego dobrego!
Ten na pierwszy rzut oka niepozorny człowiek, już wtedy dał się polubić.
1.Kościół ubogi dla ubogich.
To, co zdecydowanie widać w czasie pontyfikatu Papieża Franciszka to nawoływanie do ubóstwa naszego kochanego Kościoła. Już samo to, że Papież, jezuita przyjął imię „Franciszek” inspirując się św. Franciszkiem z Asyżu, który pochodząc z bogatej rodziny, nie chciał bogactwa, a stał się ubogi i w taki sposób żył. Papież Franciszek wyznał na spotkaniu z dziennikarzami: „Och, jakże bardzo chciałbym Kościoła ubogiego i dla ubogich!”
To, co mówi w tym kontekście Franciszek to nic innego, jak radykalizm Ewangelii. To nic innego, jak wcielanie w życie Dobrej Nowiny. Zobaczcie Mt 25, 31-46. Papież zwraca szczególną uwagę na to, żeby zobaczyć Chrystusa w ubogich. Wzywa nas do zmiany myślenia w tym temacie. Tak naprawdę to jest kwestia zmiany myślenia każdego dnia.
2.Zróbcie raban!
Po jednym ze Światowych Dni Młodzieży Papież Franciszek powiedział: „Coś wam powiem. Wiecie, czego oczekuję po tych Światowych Dniach Młodzieży? Chcę, byście poszli na ulicę robić raban. Chcę rabanu w waszych diecezjach. Chcę, żeby Kościół wyszedł na ulicę, żeby odrzucił ziemską powłokę, wygodę, klerykalizm, żebyśmy przestali zasklepiać się w sobie.”
Jezus wychodził do ludzi. Był z ludźmi. Teraz jest czas, żeby Kościół wyszedł do ludzi, wyszedł na ulice. Wielokrotnie to się dzieje. W ciągu tych 5 lat uczestniczyłam w wielu inicjatywach, które miały właśnie taki cel, żeby zrobić raban dla Pana Boga. Żeby wyjść, szczególnie poza strefę swojego komfortu i wygody.
3.Nie bój się marzyć!
„Otwórz się i marz. Marz, że świat może być z tobą inny. Marz, że jeśli dasz z siebie to, co najlepsze, przyczynisz się, by ten świat był inny.„
Od 13 marca 2013 wiele się w moim życiu zmieniło i jeśli ktoś powiedziałby mi wtedy, że będę robić to, co robię – raczej bym mu nie uwierzyła. Jednak wierzę, że dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych (por. Łk 1,37) i z Nim, jeśli to jest zgodne z Jego wolą możliwe jest do spełnienia jest każde marzenia!
Dzisiaj, 13 marca 2018 pamiętajmy o Papieżu Franciszku w naszej modlitwie!
#DziękiFranciszku
#DziękiFranciszku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz