WYWIAD ze mną


Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce


O Ani Kasperek pisaliśmy niedawno zapraszając do akcji pomocy osobom bezdomnym. Dziś rozmawiamy z Anią o jej służbie. I zapraszamy na kolejną akcją na Placu Konstytucji (info pod wywiadem).

fot. Agata Pawlaczyk

Mam szczerą wolę… Co te słowa oznaczają dla Ciebie?

Tak zaczyna się Przyrzeczenie Harcerskie, które harcerze składają, a następnie drużynowy (osoba, która prowadzi drużynę) przyznaje krzyż harcerski, który harcerz/harcerka nosi na mundurze. Sama składałam takie Przyrzeczenie. Dla mnie oznacza to, że chcę wypełniać, to co dalej każdy harcerz wypowiada w Przyrzeczeniu: „Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłuszną/posłusznym Prawu Harcerskiemu.” I staram się to robić.

Stacja Dobro. Co się za tym kryje?

Na facebooku zapytałam się: „Stacja Gdynia Główna, albo raczej Stacja Dobro?” Dla mnie jest to po prostu Dobro, które się dzieje od jakiegoś czasu w środy po 21:00 na Dworcu w Gdyni. To miejsce, gdzie ludzie doświadczają Dobra, a przez to Miłości Pana Boga. Konkretnie są to osoby w kryzysie bezdomności.

Jak rodziła się idea pomocy bezdomnym na dworcu Gdynia Główna?

Od dłuższego czasu sama spotykam w mojej codziennej drodze osoby w kryzysie bezdomności i nie daje mi to spokoju. Konkretniej to, nie dają mi spokoju słowa Chrystusa: „Byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić…” (por. Mt 25, 35). Pewnego dnia po Mszy Świętej wychodząc z kościoła spotkałam mężczyznę, który zbierał pieniądze. To było w Sylwestra. W pierwszym momencie ominęłam go. Ale potem zastanawiając się, gdzie przed chwilą byłam z Kim się spotkałam, Kto we mnie żyje, nie mogę przejść obok tego człowieka obojętnie. Przecież Chrystus w nim jest. Duch Święty dał mi odwagę, żeby do niego podejść. No i poszliśmy na jedzenie. Następnie napisałam tekst „Herbata, której nie było”- https://duchowygdanskiejzhp.wordpress.com/2017/01/10/herbata-ktorej-nie-bylo/ (dzięki uprzejmości Zespołu Wychowania Duchowego Chorągwi Gdańskiej ZHP ), w którym opisałam moje spotkania z ludźmi, których spotkałam oraz sytuację, gdzie nie wzięłam ze sobą mojego termo-kubka z ciepła herbatą i jednorazowych kubeczków, a spotkałam osobę, która potrzebowałaby się napić czegoś ciepłego. Napisałam ten tekst w pierwszej kolejności do siebie. Pod moim postem na facebooku odezwała się Kamila Szkocik (znamy się jeszcze z czasów kiedy byłam „małą harcerką”), napisała: „Ania ja wczoraj późnym wieczorem byłam z koleżankami na dworcu w Gdyni z ciepła herbata !!! Mega sprawa!”, a ja odpisałam, że dzięki za świadectwo, i żeby dały znać jak będą szły znowu. No i dały znać, i tak się zaczęło. Stworzyły fanpage Trójmiasto Pomaga i tam podały pierwsze oficjalne informacje na temat wyjścia na dworzec. U mnie tak to się zaczęło.

Masz granatowo pod Krzyżem. Jesteś instruktorem Związku Harcerstwa Polskiego. Jak zaczęła się Twoja przygoda z harcerstwem?
Jak byłam w szkole podstawowej, to poza szkołą bardzo dużo czasu spędzałam z koleżankami i kolegami na podwórku. Pewnego dnia parę osób z tego podwórka (m.in. mój brat) stwierdziło, że idą się zbiórkę harcerską. Poszłam z nimi, choć wtedy myślałam, że chodzenie w mundurze to wstyd, nie kojarzyło mnie się to dobrze. Poszłam na tę pierwszą zbiórkę i mnie się spodobało! Teraz kocham chodzić w mundurze!

Co do tej pory dała Ci droga, którą przeszłaś w ZHP?

Bardzo dużo i trudno mi tu wszystko wymienić. Na pewno doświadczenie w pracy z dziećmi, (ale też z młodzieżą, czy rówieśnikami), które okazało się bardzo cenne. Pod względem organizacyjnym, nauczyłam się dobrze organizować czas, wtedy – na naukę, harcerstwo i na odpoczynek. Poznałam świetnych ludzi, którzy razem ze mną prowadzili drużynę harcerską i mogliśmy robić razem niesamowite rzeczy! W ZHP mogłam przekroczyć swoje granice, próbować pokonywać lęki, uczyć się współpracować z rodzicami. To także w harcerstwie bardzo mi zaufali, dzięki czemu mogłam się sprawdzać w roli wychowawcy, instruktora, ale także niekiedy katechety. ZHP pokazało mi też, że ludzie mają różne światopoglądy, ale to nie przeszkadza w tym, żeby ze sobą świetnie współpracować. Ponad to możemy siebie nawzajem ubogacać.

Zespół Wychowania Duchowego to dziś Twój odcinek harcerskiej służby. Czym się tam zajmujesz?

Na początku działalności zajmowaliśmy się organizacją Betlejemskiego Światła Pokoju, Wigilii Kadry Hufca, braliśmy udział w kwietniu 2016 w Słowie na Plaży, gdzie dawaliśmy świadectwo życia z Bogiem. Trudno nazwać, „to czym się zajmuje”, bo tam wszyscy działamy razem – w miarę możliwości czasowych i potrzeb naszego środowiska. Każdy z nas ma różne, inne obowiązki poza harcerstwem, dlatego też trudno o regularną działalność.

Bratnie słowo sobie dajem, że pomagać będziem wzajem… Ja ty rozumiesz misję niesienia pomocy innym?
Pomoc innym nigdy nie była dla mnie tematem obcym. Przez lata to rozumienie niesienia pomocy innym się zmieniało. Ja to rozumiem tak, że w miarę możliwości powinniśmy w mądry sposób pomagać innym, ale mądrość tego świata, jest inna niż mądrość Boga. To jest inna logika. Od jakiegoś czasu uważam, że pomoc innym jest konieczna ze względu na Chrystusa, bo On jest w tych ludziach, którzy jej potrzebują.

Wracając do akcji na dworcu. Jakie są plany na przyszłość?

Trzeba by zapytać konkretnie Trójmiasto Pomaga. Myślę, że wsparcie osób w kryzysie bezdomności (ciepłą zupą, herbatą, kanapkami, odzieżą, rozmową, załatwieniem noclegu, inną pomocą), kiedy temperatury są niskie, to był główny cel. Osobiście, ze względu na dość liczne obowiązki, jestem zwolennikiem, tego co każdy może zrobić w swojej codzienności. Zauważyć człowieka. Tutaj mówimy o osobach w kryzysie bezdomności. Bierzemy termos, jednorazowe kubeczki (za Błażej Strzelczyk) i po prostu podchodzimy do człowieka z zapytaniem, czy nie chce napić się ciepłej herbaty. I to się dzieje w codzienności, jak idziemy do szkoły, na uczelnię, czy do pracy.

Jaką rolę w Twoim życiu odgrywa Bóg?

Bóg jest dla mnie ważny i staram się to pokazywać przez swoje życie. Na ile mi to wychodzi, to nie wiem. Mam świadomość swojej słabości. Mocno wierzę w słowa moc doskonali się słabości” (por. 2 Kor 12,9b) i rzeczywiście tego doświadczam w swoim życiu. Bóg jest dla mnie Kimś, kto zawsze we mnie wierzy, nawet gdy upadnę, popełnię błąd, patrzy na mnie z miłością. Dlatego też ważna jest dla mnie spowiedź i Eucharystia. Chrystus uczy mnie kochać i zawsze Go proszę, żeby kochał innych przeze mnie, a Źródłem tej Miłości jest dla mnie Chrystus, którego przyjmuję w Komunii.

Czujesz Jego wsparcie?

Wierzę i widzę, ze Bóg z każdej sytuacji, która mnie spotyka wydobywa dobro. Pytanie, czy chcę to zobaczyć? Czy chcę przez różne sytuacje, wydarzenia się czegoś nauczyć? Piękne jest to, że są ludzie, którzy się za mnie modlą, ludzie, których mogę prosić o modlitwę. Bóg też mnie wspiera przez ludzi, których stawia mi na drodze.

A co powiedziałabyś tym, którzy szukają swojej drogi w życiu?

Żeby pytali Pana Boga, co myśli. Osobiście też polecam rekolekcje w milczeniu (www.szkolakontaktu.pl), gdzie człowiek milczy przez parę dni, żeby pobyć z Panem Bogiem i posłuchać, co Bóg chce nam powiedzieć. Myślę, że też powiedziałabym, że czasami są takie rzeczy (zadania, wyzwania), których się boimy, myślimy, że się do nich nie nadajemy, a wtedy przychodzą mi na myśl te słowa: „Kiedy Izrael znalazł się w najtrudniejszym położeniu w swoich dziejach, Bóg nie powołał ludzi wielkich i znaczących, lecz młodzieńca imieniem Jeremiasz. Ten czuł, że zadanie go przerasta: „Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!” (Jr 1,6). Jednak Bóg kazał mu narać odwagi: „Nie mów:<< Jestem młodzieńcem>>, gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę” (Jr 1,7). Napiszę tyle, jak myślisz, że się do czegoś nie nadajesz, to dobrze! Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że będziesz pokładał ufność w Bogu, a On cię umocni, w tym do czego cię zaprasza.

A podoba Ci się określenie Harcerka od Pana Boga?

Tak. Mam wrażenie, że mnie w jakiś sposób określa. Kocham Pana Boga i bliskie jest mi harcerstwo. To pięknie się łączy.

Rozmowa pochodzi ze strony mlodagdynia.pl - [ZOBACZ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz