sobota, 8 kwietnia 2017

Bóg, który mieszka na ulicy

Źródło: Trójmiasto Pomaga


Jezus utożsamia się z Ubogimi


Grupa ludzi w różnym wieku – uczniowie, studenci, osoby pracujące zainspirowana m.in. tym, co się dzieje w Krakowie na Plantach w pewien mroźny wieczór wychodzi na miejscowy dworzec i okoliczne tereny. Po co? Żeby być, napić się dobrej, gorącej herbaty, wspólnie zjeść kanapki lub zupę, czy podzielić się ciepłą odzieżą. Jak to się zaczęło? Możecie przeczytać tu lub tu.

Przed pierwszym wyjściem napisałam do kilku osób, że idziemy do ludzi w kryzysie bezdomności, i że proszę o modlitwę. Jedna z sióstr odpisała mi na moją wiadomość w taki sposób:

>> Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. << Jezus utożsamia się z Ubogimi. On naprawdę w nich jest! 


I tak rzeczywiście jest. Jego chciałam zobaczyć. Jego tam spotkałam.

Bóg jest dobry


Pewnego wieczoru przechodząc przez dworzec spotkaliśmy pewnego mężczyznę. Okazało się, że ma na imię Bolesław. Piliśmy sobie herbatę i jedliśmy kanapki. W międzyczasie wywiązała się rozmowa. Sytuacja nie była za ciekawa. Rodzina wyrzuciła go z domu, wkradł się problem z alkoholem. Ale mówię mu patrząc w jego brązowe oczy:
- Panie Bolesławie, nie wszystko stracone. Zawsze można zacząć od nowa. Nawet, jakby się Panu wydawało, że nikt nie daje Panu szansy, to Bóg w Pana wierzy. Bóg naprawdę jest dobry!
Pan Bolesław odpowiada mi niespodziewanie: 
- Bóg jest dobry skoro przysłał Was. 
Zamurowało mnie. Tego dnia byli z nami ludzi z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej
i zorganizowali mu nocleg.

Poza schematami


Każdy, kto choć raz przyszedł w środowy wieczór w okolice dworca, by być choć przez chwilę z osobami w kryzysie bezdomności dobrze wie, że to nie jest proste. 
Każdy, kto choć raz zagadał do osoby, która zbiera pieniądze na ulicy, wie że to nie jest proste.
Z własnego doświadczenia wiem, że po ludzku trudno ruszyć z miejsca, trudno przełamać schemat, porzucić myśl: co ludzie, o tobie pomyślą?!
Jako ludzie mamy swoje ograniczenia, sztywne ramy w których żyjemy, schematy, które trudno nam przekroczyć i porzucić.
Na szczęście jest Osoba, która jest Mistrzem dynamizmu, łamania schematów, wyprowadzania człowieka ze strefy komfortu. Znacie Go? Mowa o Duchu Świętym.
Można tego wszystkiego nie utożsamiać z Bogiem, ale osobiście nie mogę inaczej.
Na facebooku Trójmiasto Pomaga pod moją relacją z środowego wyjścia pewna osoba napisała:
- Będę i wezmę co mam. Tylko proszę - nie mieszajcie do tego Boga!!!
Odpisałam:
- Jeśli o mnie chodzi (a mojego posta Trójmiasto Pomaga udostępniło powyżej), to Słowo Boga, Bóg, jest Źródłem, Inspiracją wychodzenia do ludzi. Dla mnie to wynika z relacji z Nim. Oczywiście zaproszony jest każdy. W imieniu Trójmiasto Pomaga zapraszam serdecznie w środę, będzie nam bardzo miło! Pozdrawiam!

Koniec, czy początek?


Na profilu Trójmiasto Pomaga – społeczności, która się stworzyła przy okazji wychodzenia w okolice gdyńskiego dworca możemy przeczytać:

Kochani!

Wczoraj nasza zimowa akcja pomocy osobom potrzebującym dobiegła końca. Wszystkim z całego serca bardzo dziękujemy. Jesteście wspaniałymi ludźmi o dobrym sercu. Bardzo cieszymy się, że mogliśmy Was poznać! Nie możemy doczekać się jesieni, kiedy spotkamy się ponownie, aby wspomóc osoby bezdomne ciepłą herbatą, zupą, kanapkami,a przede wszystkim naszą obecnością
i dobrym słowem.

Z tygodnia na tydzień przychodziła coraz mniejsza ilość osób bezdomnych. Dlatego też akcja
w sposób naturalny została zakończona.

Choć nie będziemy spotykać się systematycznie w środowe wieczory bardzo Was prosimy nigdy nie odwracajcie się od osoby, która prosi Was o pomoc, bądź widzicie że tej pomocy potrzebuje. Wystarczy ciepła herbata, kanapka lub "dzień dobry".

Bezdomność nie jest wyborem, lecz ludzką tragedią, z której bardzo ciężko się wydostać. 
Nie oceniajmy innych, pomagajmy, a świat będzie nabierał wyraźniejszych, piękniejszych barw.

Ekipa Trójmiasto Pomaga zapewnia Was- będziemy działać dalej. Przez najbliższe miesiące obmyślimy jak usprawnić naszą akcję, aby jesienią zacząć na pełnej petardzie.

Dziękujemy Wam z całego serca <3
Jesteście wspaniali!

Pomagamy dalej! 


Otwarte oczy. Otwarte serca.
Miejmy zawsze tam, gdzie jesteśmy.
Stańmy się jasną gwiazdą na niebie wiary dla innych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz