wtorek, 22 maja 2018

Łobuzy. Grzesznicy mile widziani. [RECENZJA]

fot. https://www.facebook.com/grzesznicymilewidziani/


Była majówka i Łobuzy trochę ze mną pojeździły i pozwiedzały. Może warto napisać kilka słów?

Książka „Łobuzy. Grzesznicy mile widziani.” to rozmowa Łukasza Wojtusika z Piotrem Żyłką – katolickim dziennikarzem i o. Grzegorzem Kramerem SJ – jezuitą, proboszczem, blogerem. Chłopaki w tej książce otwarcie i odważnie poruszają trudne kwestie związane z Kościołem katolickim. Pokazują to co słabe i to, co jest dobre we wspólnocie Kościoła. Chłopaki rozmawiają, dialogują, dyskutują.

Zauważają, że jako Kościół powinniśmy nauczyć się też słuchać, szczególnie krytykujących, wątpiących, niewierzących, zadających trudne pytania.

„Musimy się nauczyć słuchać! Nie słuchać siebie, nie pouczać z ambony, tylko – za przeproszeniem – zamknąć się i zacząć słuchać innych. Żeby się dowiedzieć, jakie mają problemy, dlaczego nie mogą się odnaleźć w Kościele, co ich boli, dlaczego odeszli z Kościoła, dlaczego nie potrafią odnaleźć swojej wspólnoty, dlaczego boją się spowiedzi, dlaczego maja alergię na księży.” (Piotr Żyłka)

Zwracają uwagę na to, że wiara polega na relacji z Bogiem, o czym mało się mówi.

(…) „Nie zaprasza się nas do relacji. Dopiero w wieku dwudziestu kilku lat pierwszy raz usłyszałem, że Dziesięć Przykazań to nie jest zbiór nakazów i zakazów, których złamanie grozi gniewem Bożym i strąceniem do piekła. Dowiedziałem się, że przykazania to zbiór dziesięciu obietnic, wypowiedzianych w czasie przyszłym nie bez powodu. (…) Nie o grożenie palcem tu chodzi, ale o relację i obietnicę właśnie. Bóg w przykazaniach mówi do mnie: Słuchaj, jeśli wejdziesz w relacje ze Mną, sprawię, że w twoim życiu będą dziać się dobre rzeczy i będziesz szczęśliwy. Sam nie dasz rady. Pozwól Mi. To usłyszałem dopiero po dwóch szkołach katolickich, po dorastaniu w „porządnym katolickim domu”. Ludzi się nawet katechizmu dobrze nie uczy, tylko jakieś wypaczenia kładzie się do głowy. Źle stawiamy akcenty. Dajemy wypaczony przekaz wiary. Nie dziwmy się więc, że wiele osób w ogóle tego nie przyjmuje albo ludzie czują się zagubieni.” (Piotr Żyłka)

W książce zostaje poruszony temat o roli kobiet w Kościele. Panowie w tym temacie patrzą na Papieża Franciszka, który daje dobry przykład i pokazuje, że kobiety mogą brać aktywny udział w życiu Kościoła, pełniąc ważne funkcje w Watykanie. Patrząc głębiej, to nie do końca chodzi tu tylko o piastowanie jakiś ważnych funkcji, ale o traktowanie kobiet w Kościele z godnością.

Cenną rzeczą w książce są dwie rozmowy, przeprowadzone tylko z samym Piotrem Żyłką i o. Grzegorzem Kramerem, w których to rozmowach dzielą się swoim życiem oraz przeżywaniem wiary. Dzięki tym rozmową lepiej poznajemy rozmówców i kim dla nich jest Pan Bóg.

Książka dla niektórych może być dobrą zachętą do podjęcia tematów, o których powinno się rozmawiać w Kościele. Otwarcie i bez ściemniania. Z miłością do Kościoła, której nie brakuje Łobuzom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz