fot. Fares Hamouche |
Wystarczy krótka modlitwa z rana „Duchu Święty posłuż się mną”, żeby Bóg przez Ciebie coś zrobił. Tego poranka modliłam się w właśnie w także ten sposób.
Wyszłam z domu, pojechałam do centrum miasta. Nagle podchodzi do mnie mężczyzna i zaczyna rozmowę:
- Dałaby mi Pani parę groszy albo kupiła coś do jedzenia?
Powiem szczerze, że z dawaniem pieniędzy w takich sytuacjach jestem ostrożna. Zazwyczaj wtedy mówię, jak mam na imię i pytam się o imię rozmówcy. Podaję rękę. W trakcie mówię, że zapraszam go na Zupę na Monciaku, w niedzielę o godz. 15:00 i Zupę chylońską w soboty o godz. 15:00. To jest piękna inicjatywa, która wzięła się z krakowskiej Zupy na Plantach. Najlepsze (według mnie) w tym jest to, że to nie są ludzie, którzy "wydają zupę", ale to są ludzie, którzy sami gotują zupę i jedzą ją z osobami w kryzysie bezdomności. Czyli osoby, które mają dom, i które go nie mają jedzą sobie zupę i rozmawiają. Dużo też pomagają osobom w kryzysie bezdomności w wyjściu z niej.
Wracając do sytuacji. Mówię, że są tam ludzie, którzy na pewno mu pomogą. On zaczyna opowiadać:
- Tak, znam O. z Zupy na Monciaku. Dużo jej zawdzięczam. Zorganizowała mi wyprawkę podstawowych rzeczy. Jestem jej bardzo wdzięczny. – mówi Pan Maciej (imię zmienione).
- Aaa, no to znasz ekipę! To pięknie! Tu jest cukiernia, idę po coś do jedzenia.
Wracam i daję Panu Maćkowi. A on dziękuję, życzy mi miłego dnia i pierwsze, co robi to dzieli na pół drożdżówkę i daje koledze. Wcześniej nic o nim nie wspomniał!
***
Dla mnie to spotkanie to powrót do słów z Ewangelii według św. Mateusza:
„Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?"
Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili".
I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».”
Spotkania z osobami, które być może mają mniej ode mnie pod względem materialnym są dla mnie takim mocnym doświadczeniem spotkania z Bogiem. Lubię te spotkania „face to face”.
***
Świetną robotę robi Pani Ola ze Szczecina. Pracuje w kiosku i codziennie zaprasza osoby w kryzysie bezdomności na darmową kawę/herbatę. – [klik]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz